Wszelkiego rodzaju nakrycia głowy zawsze traktowałam jako ostateczność, która zapadała przy temperaturze wysoce ujemnej. Jednak podczas ostatniej wizyty w pobliskim lumpie ze sterty różności wygrzebałam ten oto beret. Jest klasyczny, ma obszycie ze skóry i zapewne ma ze sto lat. Po odpowiednim wypraniu nadaje się do noszenia do wszystkiego, w połączeniu z rurkami i Litą daje efekt, który ktoś ostatnio określił mianem kombat. Styl militarny nigdy nie należał do moich ulubionych tak jak robienie zdjęć w mieszkaniu ale z braku innych możliwości ... Dodam jeszcze, że buty, pomimo wysokości obcasa, należą do najwygodniejszych, jakie kiedykolwiek miałam. Ostatnio przeglądałam szafę pod kątem przygotowań do nadchodzącej wiosny i z przerażeniem stwierdziłam, że nie mam ani jednej pary płaskich butów (nie wliczając kapci).
Bluza, szelki, torebka - H&M
Spodnie - Topshop
Beret - vintage
Enjoy :)
7 komentarzy:
genialne buty <3 i spodnie świetnie leżą na Tobie ;)
Wyglądasz świetnie. Och buty...<3
buty i spodnie świetnie wyglądają!
Bardzo ciekawe zestawienie.Buty naprawdę genialne.Zapraszamy na nasze początki oxieila.blogspot.com
bardzo ciekawy ten berecik. Nadaje ci charakteru i orginalności
Uroczo :) zapraszam do mnie
http://asusual.blogspot.com/
you look cutee
Prześlij komentarz