W ostatnim czasie miała miejsce maksymalna absencja na blogu. Wszystkie chęci i pomysły na robienie zdjęć ulatywały wraz z wyjrzeniem za okno. Musiałam przejść okres przejściowy pomiędzy latem a jesienią, przywyknąć do nowych realiów a przede wszystkim nauczyć się żyć z coroczną depresją. Ok, pieprzę trzy po trzy...po prostu jestem leniwa, potrzebuję motywacji w postaci kopa.
Po zakupie butów Frye engineer 8r doznałam zupełnie nowej jakości obuwniczego treatmentu. Ciężkie jak cholera, twarde do bólu sprawiły, że wreszcie zaczynam wierzyć w buty, które mogą przetrwać 10 lat (do tej pory uznawałam to za mit, stworzony po to, aby odwieść takie jak ja utracjuszki od comiesięcznego kupowania kolejnej pary). Ale dziś to nie te buciory występują w roli głównej.
Dziś jest to ... Lita, tak, ta sama wielokrotnie już eksploatowana (gwałcona?) tu, tam i gdziekolwiek. Po ponad roku od wielkiego boomu na te buty, szał nadal trwa, co prawda w mniejszym już stopniu ale jednak. Teraz przyszła pora na różne sklepy, które z opóźnionym zapłonem proponują swoim klientkom kopię tych bestsellerów. Zastanawiam się tylko, po co? Czy nie lepiej zostawić i tak już wyczerpany temat, i zamiast serwować ludziom odgrzewane kotlety, nakarmić ich czymś świeżym, jeszcze nie oklepanym? Ja sama, pomimo tego, że Lita kojarzy mi się z łatwą panienką, którą mieli już wszyscy w szkole, nadal noszę. Po pierwsze, już jest w szafie. Po drugie, nadal mi się podoba. Po trzecie, tak i w życiu jak i w modzie bywa już tak, że nie zawsze będziemy tymi pierwszymi i jedynymi. Szkoda tylko, że do naszej pięknej Polski wszystko zawsze dociera z dużym opóźnieniem, w końcu zasługujemy chyba na to aby być na bieżąco?? A może wcale nie warto być...
Dość już o tym. W poszukiwaniu idealnego okrycia na zimę, zawędrowałam na stronę zara.com. Jest tam płaszcz ze skórzanymi rękawami, który mną zamotał. Niestety nie ma go chyba jeszcze (albo już) w Poznaniu. Pozostaje mi opcja kupna przez internet. I tu pojawia się pytanie, czy któraś z was mierzyła go może? Jak wypada rozmiar? Przymierzałam w zarze podobny, brązowy i rozmiar s wydawał się jakiś duży. wszelkie info mile widziane.
Spodnie od razu mi się spodobały, są świetne, ciekawe, to taka inna wariacja na temat trendu wężowej skóry |
Kocham rurki a jeszcze bardziej zamki przy nogawkach, niech wąskie stanie się węższe |
Spodnie - Stolen girlfriend club Kurtka - H&M Futro - lumpex Bluzka - lumpex buty - JC Koperta - DIY bracelet - asos |
19 komentarzy:
Lity chyba nigdy nie przestaną mnie zachwycać, super wyglądasz!
Ciekawie. Każda część tego zestawu zasługuję na osobną uwagę, lecz moje zainteresowanie najbardziej wzbudziły spodnie - bardzo oryginalna faktura!
pierwszy akapit, jakbym czytała sama o sobie. nawet ubierać mi się nie chce. Twój zestaw natomiast jest genialny, podoba mi się całość.
Świetnie wyglądasz!:) Blog dodaję do obserwowanych i zapraszam do obserwowania też mojego bloga. Życzę samych sukcesów. Wkrótcę u mnie fajny konkurs!:)
http://wwwczekofashion.blogspot.com/
Swietnieeee, moglabys zdradzic skad bransoleta, z gory dziekuje...
LovelyTotti bransoleta jest z asosa
woow rewelacyjne spodnie! ^^
bezbłędna ! jesteś niesamowita ! :>
You look great! Where's your claw Bracelet from?
www.lexiewoolf.blogspot.com
You look amazing! I have the same bracelet! And you're very pretty! xoxoxoo
Thanks. Bracelet is from asos.
Mam nadzieje że mój komenatarz w końcu wskoczy :) Bardzo mi się podoba i ciągle widzę ogromny potencjał w Twoim blogu :)
Pozdrawiam
http://alwaysthetallest.blogspot.com/
Great blog and pics:)
www.thebrunetteworld.com
xxx
To jest po prostu zajebiste:]
i love the clutch! i want it!
http://breadloveandfashion.blogspot.com/
xxx
wyglądasz mega ciekawie, głównie przez te spodnie, ale mnie najbardziej podoba się kurtka wraz z tym kołnierzem od swetra, wygląda jakby juz tak po prostu było ;)
boskie spodnie
niezle spodnie i torebka ;]
niesamowicie stylowo! spodnie są cudowne :)
Prześlij komentarz